Music

sobota, 4 lipca 2015

Rozdział 1


Obudziło mnie pukanie do drzwi . Z niechęcią wstałem i nałożyłem byle jaką koszulkę i spojrzałem na zegarek . 6.00 rano kto przychodzi o tej porze ? Otworzyłem drzwi i moim oczom ukazała się Rachel z Annabeth u boku .
- Ubierz się i chodź z nami .
Moja dziewczyna była jakby trochę zaniepokojona pewną sprawą ,o której miałem się dowiedzieć później  . Włożyłem spodnie i pomarańczową koszulkę Obozu Półkrwi . Przemyłem szybko twarz w łazience i zaraz znalazłem się przy dziewczynach ,które zawzięcie o czymś mówiły i gestykulowały .
- Too .. Idziemy do jaskini wyrocznio ?
- Tak ,tylko tam będziemy mogli na spokojnie porozmawiać .
Droga do jaskini Wyroczni trwała mniej więcej dziesięć minut . Gdy znaleźliśmy się na miejscu zastałem tam Nico i Chejrona .
- Siadaj Percy i słuchaj uważnie . Jasne ?
- Dobrze .
Usiadłem na kamiennym krześle a obok mnie Ann . Rachel podeszła do Nico ,by położyć mu rękę na ramieniu i zachęcić do opowiedzenie nam wszystkim to co mówił gdy mnie nie było .
- Miałem sen "przysłany" przez ojca i Persefonę . Mówili że muszę koniecznie odnaleźć rodzinę herosów o nazwisku Loud . Ojciec kazał mi przekazać Chejronowi by zorganizował misję. Tajną misję na którą wyśle mnie i Lacy córkę Afrodyty . Na końcu snu oznajmił mi że tylko ja będę wiedział gdzie jest i rozpoznam odpowiednie osoby . To tak w skrócie . Ale to jeszcze nie koniec .Chejronie masz zebrać jeszcze jedną grupę w razie gdyby pierwsza była zagrożona w jakikolwiek sposób . W tej grupie mają się znajdować Percy , Ann i kogo oni tylko sobie wybiorą .
Gdy Nico zakończył opowieść zastanawiałem się nad tym dlaczego wysyła Lacy ? Zacząłem się również zastanowiać kogo z Ann mamy wybrać . Moje myśli doszły do jednej z córek Afrodyty , gdy mój nauczyciel wyrwał mnie z tego dumania .
- Lacy .... -Chejron zamyślił się trochę jakby dalej nie mógł uwierzyć iż Hades wybrał córkę Afrodyty na misję .
- Chejronie władca podziemi nie bez powodu karze by to ona była członkiem misji . Nico musi tylko wybrać trzeciego członka . - Rachel jakby stanęła w obronie półbogini .
Centaur zwrócił się w stronę chłopaka .
- Ile zajmie ci podjęcie decyzji?
- Wystarczą mi dwie godziny .
Nauczyciel kiwnął głową na znak zrozumienia .
- A więc herosi nikomu ani słowa o tym co usłyszeliście . Do widzenia ... I Nico nie informuj Lacy dopóki nie wybierzesz trzeciego członka misji .
Ann i Chejron wyszli razem a ja za nimi . Przy wyjściu z jaskini odwróciłem się jeszcze by pożegnać się z Rachel i Nico . Niestety moim oczom ukazała się tylko postać wyroczni ,której pomachałem z uśmiechem ,po czym zniknąłem za ścianą jaskini i udałem się do pawilonu jadalnego . Nie zastałem tam nikogo prócz Piper i Lacy siedzących przy stoliku Afrodyty . Sam usiadłem przy stoliku Posejdona ,sam bez Tysona . Było mi trochę smutno bez brata , ale wiedziałem , że niedługo będzie miał wolne w swojej kuźni i wojsku ojca . Siedziałem w pawilonie kilka godzin ,a gdy w końcu zabrzmiała koncha na śniadanie wstałem i ruszyłem na plażę .
******************************
W moich opowiadaniach postacie takie jak Luke ,Bianca ,Silena czy Beckendorf żyją .Mam nadzieję że moje pierwsze opowiadanie się podoba i gdybyście chcieli więcej napiszę ich więcej . :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz